BIEG: 3km rozgrzewki + 12km BNP - od 4:25 do 3:55 + 1km chłodu. Śnieg, ślisko, ale była walka. Trudności z oszacowaniem szybkości, biegłem na nadrzewne kilometry i czutkę, bez gps-u. Uwaga skupiona raczej na trzymaniu pionu i łapaniu lekko zaśnieżonych, a za tym bardziej przyczepnych fragmentów ścieżki. Nadmierna kontrola trakcji zdecydowanie otępiła wyczucie tempa. Bywa. Bez PBG! Też bywa. Hough! Rosół
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz